Podczas podróży koncentruję się na tym, co związane z przyrodą. Dlatego to właśnie motylarnia Mariposario de Benalmadena była moim numerem jeden na mapie Benalmadeny. Czy słusznie?
Motylarnia Benalmadena w skrócie:
- Miejsce: Benalmadena
- Cena: 10 euro
- Czas zwiedzania: 1h
- Strona motylarni: klik
Benalmadena to jedna z najbardziej różnorodnych miejscowości w Costa del Sol… a może i w całej Andaluzji? Można w niej spędzić kilka dni nie narzekając na brak atrakcji. Ale o kolorycie tego miejsca opowiem Wam w osobnym wpisie.
Dojazd
Motylarnia znajduję się poza ścisłym centrum. Dzięki temu stosunkowo łatwo dojechać do niej również spoza miasta. Jest umiejscowiona przy skrzyżowaniu, po drugiej stronie znajduję się parking. Poza sezonem prawie pusty.
Dom motyli dostarcza wrażeń jeszcze przed wejściem – zbudowany został na wzór tajskiej świątyni. Po przekroczeniu drzwi wita nas gigantyczny owad oraz sklepik z pamiątkami. Ceny, jak to w sklepach związanych z daną atrakcją – nie zachęcają. Natomiast oferta jest na tyle różnorodna, że można znaleźć jakąś ciekawą pamiątkę w założonej kwocie.
Bilety
Cena biletu to 10 euro (dzieci do 12 roku życia 8,5 euro). Porównując z cenami innych atrakcji Andaluzji nie jest on tani. Dodam, że nie należę do osób które podczas zwiedzania marudzą przy co drugiej kasie. Warto poprosić o 'kartę pracy’ dla dzieci, w której mogą oznaczać odnalezione już motyle.
Zwiedzanie
Warunki zapewniające komfort tropikalnym motylom nie są najprzyjemniejsze dla ludzi. Według oficjalnych informacji w motylarium wilgotność oscyluje wokół 80%, a temperatura sięga czasem niemal 30 stopni. Dach jest przeszklony, więc sądzę, że pogoda też odgrywa tutaj niemałą rolę. Ja motyle odwiedziłam późnym, marcowym popołudniem, dlatego prawie nie odczułam dyskomfortu.
Motylarium składa się z jednego dużego pomieszczenia. Porównując np do tego we wrocławskim zoo różnica powierzchni jest naprawdę spora. Znajdziemy tu mnóstwo ścieżek, wylęgarnie za szybą. W środku obiektu poczułam się jak w lesie tropikalnym – jest naprawdę magicznie, roślinność tworzy wiele pięknym zakamarków. Motyli jest tutaj ponad 1500. Nie są płochliwe, ale rozmiar obiektu robi swoje, wiec ta liczba nie robi aż takiego wrażenia. Ja rozpoznałam kilkanaście różnych gatunków. Niektóre okazy sięgały niemal 10cm.
Oprócz motyli spotkałam tu także wiele ryb i ptaków, w tym moje ukochane amadyny wspaniałe. Nie są one płochliwe, więc mogłam podziwiać je do woli. W przerwie obserwacji usiadłam w kawiarni, do której również zawitali skrzydlaci mieszkańcy.
Rady dla fotografa
- Fotografowanie nie jest dodatkowo płatne.
- Motyle są dość duże – typowy obiektyw makro może się nie sprawdzić.
- Najlepiej przyjdź z samego rana. Ja byłam po 17 i brakowało mi światła. Długie czasy nie sprzyjają uchwyceniu ruchliwych motyli. Rano będzie również mniej ludzi niż w środku dnia.
- Na górnym tarasie jest dużo jaśniej, ale brak roślinności nie pozwala na złapanie ciekawego tła.
Moje wskazówki
- Jeśli jesteś z dzieckiem zaopatrz się w ulotkę do 'odhaczania’ wypatrzonych motyli.
- Patrz pod nogi – motyle czasem 'przysypiają’ na środku ścieżki. <br>
- Jeśli chcesz robić zdjęcia – przyjdź rano.
Motylarnia bardzo mi się podobała. Myślę natomiast, że dla osób nie fascynujących się tymi zwierzętami czy ich fotografowaniem to miejsce nie jest obowiązkowe na mapie Andaluzji.
2 Comments
Pingback: TOP 5 atrakcji Andaluzji – Podroze w obiektywie
Edit thisPingback: "Metamorphosis" - Kulisy pracy w Photoshopie - Finspire
Edit this