Po świetnym 2019, w którym odwiedziłam Porto, Sardynię, Japonię, Kraj Basków, Pieniny, Norwegię, Dolomity, Austrię, Monachium i Maltę, (wpis: podsumowanie 2019), miałam ochotę na więcej….

Plany na 2020 były wielkie, to miał być dla mnie przełomowy rok. Na połowę marca miałam wykupione bilety na kilkutygodniowy wyjazd moich marzeń. Zaplanowałam go od A do Z. No ale cóż…

Moje podróże w 2020

W czerwcu 2020, dosłownie dwie godziny po otwarciu granic, spakowałam się i pojechałam autem do całkowicie pustej Chorwacji. W sierpniu spełniłam swoje marzenie o Lofotach (mój przewodnik). Do tego odwiedziłam kilka ciekawy miejsc w Polsce, które zawsze były na wyciągnięcie ręki, a nigdy nie miałam na nie czasu.. A więc, w 2020…

Znalazłam kolorowe podwórko we Wrocławiu.

Spałam w zamkowej komnacie.

Liczyłam spadochroniarzy na Pustyni Błędowskiej.

Zjadłam pstrąga w Ojcowie.

Pozowałam przy kolorowych jeziorkach.

Pojechałam za granicę 2 godziny po ich otwarciu.

Podziwiałam Jeziora Plitwickie

Degustowałam sery na wyspie Pag.

Skakałam z pomostu.

Piłam drinki na najbardziej imprezowej plaży świata.

Widziałam żmije w gaju oliwnym.

Wędrowałam po Karkonoszach.

Odpoczywałam w domku nad polskim jeziorem.

Zrobiłam 30km trekking

Znalazłam koniec świata.

Biegałam po najpiękniejszym boisku.

Weszłam po 1600 schodach

… by zobaczyć panoramę z Reinebringen.

Wiosłowałam na łodzi wikingów.

Popłynęłam na rejs pontonem po morzu norweskim.

Odwiedziłam Tromso, bramę Arktyki.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *